Technika "jednego procenta"
"Jeśli potrafisz poprawić się o 1% dziennie przez rok, to na koniec będziesz 37 razy lepszy pod względem poziomu, z którego zaczynałeś" - te słowa zainspirowały mnie do zamieszczenia dzisiejszego wpisu.
Osiąganie celu dla wielu osób jest trudniejsze niż jego wyznaczenie. Inni oczywiście mają inaczej, w końcu każdy z nas jest inny. Dzisiaj jednak skupię się osiąganiu celu, a konkretnie chcę Cię zainspirować, byś przyjrzał się pewnej technice, która być może sprawdzi się w Twoim życiu? Nazywam ją techniką "jednego procenta". Kiedy wyznaczamy sobie cel przychodzi moment jego realizacji. I tutaj zazwyczaj pojawia się najwięcej niepowodzeń. Dlaczego - bo nie jesteśmy w stanie wytrwać w postanowieniach? Bo wybraliśmy nie tę co trzeba technikę? Bo wyznaczyliśmy sobie zbyt wysoką poprzeczkę? Bo trudno nam wyrobić nowy schemat postępowania - czyli dostosować się do tego, że od jutra robimy coś inaczej niż dotychczas? Bo nie widać efektów, a chcielibyśmy je widzieć od razu i ich brak tak bardzo nas demotywuje? Można byłoby powiedzieć, że chodzi o poprawienie czegoś w swoim postępowaniu. Jakiś czas temu przeczytałam bardzo inspirujące słowa "Tymczasem poprawienie czegoś o 1% nie jest szczególnie godne uwagi - bywa wręcz niedostrzegalne - może jednak mieć o wiele donioślejsze znaczenie, zwłaszcza w dłuższej perspektywie. Niezwykła jest różnica, jaką z czasem daje nawet drobne uprawnienie. Oddajemy głos matematyce: jeśli potrafisz poprawić się o 1% dziennie przez rok, to na koniec będziesz 37 razy lepszy pod względem poziomu, z którego zaczynałeś. Dla odmiany - jeżeli z dnia na dzień będziesz się pogarszał o 1%, to w ciągu roku zjedziesz praktycznie do zera. To, co zaczyna się jako małe zwycięstwo albo drobne potknięcie, kumuluje się w coś znacznie większego" (J. Clear, Atomowe nawyki. Drobne zmiany, niezwykłe efekty, Galaktyka, 2018).
No właśnie? Wyobraź sobie jak wyglądałoby Twoje życie za miesiąc, a może za rok lub dwa, gdybyś jakiś obszar w nim poprawiał każdego dnia tylko o 1%?
To może przyjrzyjmy się jeszcze temu, jak można byłoby zacząć testować albo wdrażać tę technikę. Może w pierwszej kolejności trzeba byłoby wyznaczyć obszar, który chcemy poprawić. Potem przyglądamy się temu obszarowi - co takiego robimy, że wygląda on tak, jak wygląda. Pewnie warto też popatrzeć na ten aspekt z perspektywy czego nie robimy, że wygląda on tak, jak wygląda. Następnie możemy przystąpić do ustalenia - na czym polegałoby to usprawnienie tylko o 1%. Ryzyka - żeby nie zawyżyć, bo wszak chodzi tu tylko o 1%, a nie o 2% czy 10%, o malutką wręcz niewidoczną z pozoru zmianę w naszym postępowaniu. Na koniec, kiedy określimy ten 1% i już wiemy, co będziemy robić albo nie robić, możemy jeszcze przyjrzeć się, jak to małe zachowanie wpłynie na inne obszary, które są w naszym życiu. To bardzo istotne, żeby uświadamiać sobie takie rzeczy. Często bywa tak, że zmieniamy coś w swoim życiu i w ogóle nie myślimy o tym, że to może wpłynąć na inne obszary, które na nie się składają. Potem tego nie akceptujemy i wracamy do starych przyzwyczajeń. Myślę, że przy okazji wdrażania tego narzędzia może przydać się inne - "koło życia". Gdybyś miał już takie koło z obszarami - tym, jak to wyglada obecnie i zechciał go narysować raz jeszcze uwzględniając tą zmianę o 1% - to jak wyglądałoby teraz?
Powodzenia we wdrażaniu!